Tablica przypomni o bohaterach walk z września'39 w Kadzionce. 70 polskich żołnierzy przeciw setkom hitlerowców

Edyta Starczewska 2021-09-04  |  Kujawsko-Pomorskie
UDOSTĘPNIJ:
W Kadzionce odsłonięto tablicę ku czci polskich żołnierzy, uczestników potyczki z 2 września 1939 r.
Walczyli bohatersko, choć wróg był liczniejszy i lepiej uzbrojony. W miejscowości Kadzionka niedaleko Koronowa uczczono pamięć żołnierzy 3. Batalionu 22. Pułku Piechoty z 9. Podlaskiej Dywizji Piechoty. O poległych 2 września 1939 roku na przesmyku pomiędzy jeziorami Krzywe i Piaseczno w Kadzionce ma przypominać pamiątkowa tablica.

14c2d52c3f83e03611b488665ae9971c1630519168019.jpg

Ta wojna pochłonęła miliony ludzkich istnień. Wybuchła dokładnie 82 lata temu - region pamięta


Bez wsparcia, bez pomocy artylerii i z jednym stanowiskiem broni maszynowej. Męstwo żołnierzy polskich z września 1939 roku, choć mało znane, odtworzone zostało podczas sobotniej rekonstrukcji historycznej.

- Mało kto o tym słyszał. Być może dzięki temu więcej osób się o tym dowie, o tych bohaterskich czynach - przyznaje Paulina, mieszkanka Koronowa. - Cudownie. To jest najlepsza lekcja historii dla nas wszystkich, a szczególnie dla młodzieży. Powinno być tu dużo młodzieży przyprowadzonej przez nauczycieli ze szkół – uważa Zofia, mieszkanka gminy Sicienko.

Pododdziały 22. Pułku Piechoty, a dokładnie 9. Kompanii, odpierały atak nacierającej niemieckiej 32. Dywizji Piechoty. 1 września Niemcy nie osiągnęli jednak zwycięstwa, ale już druga potyczka 2 września okazała się niekorzystna dla Polaków.

Dla oddziałów niemieckich była to jedna z wielu potyczek, dlatego dzisiaj tak trudno jest dokładnie poznać szczegóły.

- Nasze straty nie są też do końca znane, ale ten 3. batalion, który stacjonował, został rozbity i za Brdą zebrał się częściowo. Część kompanii brakowało na pewno - opowiada Tomasz Nowacki z Grupy Poszukiwawczej Gmina Koronowo.

Około 70 ludzi walczyło z kilkunastoma tysiącami. Byli dzielni. Wiemy, że mieli karabin przeciwpancerny, operator tego karabinu zmieniał pozycję czterokrotnie. Niemcy mieli duże straty

- przypomina Patryk Mikołajewski, burmistrz Koronowa.

Niemiecki generał Heinz Guderian doszedł aż do mostu w Sokole-Kuźnicy i, zdaniem pasjonatów historii, w tym miejscu doszło do zagłady Armii Pomorze. Podczas sobotniego spotkania zobaczyć można było m.in. przedmioty odnalezione w miejscu walki.

O żołnierzach poległych na przesmyku pomiędzy jeziorami Krzywe i Piaseczno ma przypominać odsłonięta w tym miejscu pamiątkowa tablica.